Do tej pory w systemie Sony brakowało 24-ki, która byłaby zarówno jasna jak i niedroga. Teraz pojawia się taki oto obiektyw, a mianowicie opisywany tutaj przeze mnie Viltrox 24mm 1.8. Jest to drugi obiektyw producenta z mocowaniem Sony. Pierwsze były obiektywy 85mm w wersji I i II. Obiektyw do recenzji dostarczył oficjalny dystrybutor marki Viltrox, firma Foto-Technika
Viltrox 24mm 1.8 – Budowa i pierwsze wrażenia
Viltrox już mnie przyzwyczaił, że produkuje solidne i świetnie wykonane szkła. Zarówno 85-tka jak i obiektywy do Fuji są wykonane z czarnego przyjemnego w dotyku metalu. Tak samo jest w przypadku testowanego Viltroxa 24mm 1.8. Obiektyw został zaprojektowany minimalistycznie i elegancko, podoba się również mojej Żonie. Na obiektywie znajdziemy jedynie metalowy pierścień zmiany ostrości oraz pierścień przysłony, i to tyle, albo aż tyle. Mimo to, że obiektyw jest zbudowany bardzo solidnie, to nie jest ciężki – waży 356g.
Warto nadmienić, że jest to pierwszy obiektyw Viltroxa do pełnoklatkowych aparatów Sony, umożliwiający zmianę przysłony na obiektywie. Zapowiedziane zostały już kolejne dwa obiektywy o podobnej konstrukcji, 35mm i 50mm. Osobiście zmiana przysłony na obiektywie sprawia mi frajdę, więc cieszę się, że Viltrox zdecydował się na ten krok. Jeśli jednak ktoś woli zmieniać przysłonę z poziomu aparatu, to pierścień wystarczy przestawić w pozycję „A”. Czuć wtedy wyraźny przeskok i pierścień przysłony blokuje się w tej pozycji, nie ma więc obawy o przypadkową zmianę. Warto nadmienić, że pierścień przysłony działa bezskokowo z czego ucieszą się na pewno osoby filmujące.
W bagnecie standardowo znajduje się port USB-C do robienia aktualizacji. Obiektyw wyposażony jest w osłonę przeciwsłoneczną typu tulipan oraz woreczek do przechowywania. Średnica filtra wynosi 55mm.
Viltrox 24mm 1.8 – Jakość zdjęć
Chociaż 24mm nie jest typową ogniskową portretową warto zaznaczyć, że Viltroxa cechuje bardzo przyjemny bokeh. Ostrość zdjęć w centrum kadru na pełnej dziurze jest bardzo dobra. Na krawędziach gorzej, ale też bardzo przyzwoicie. Od 2.8 obiektyw jest ostry już na całej powierzchni kadru. Viltrox dobrze sobie radzi z aberracją chromatyczną. Zdecydowanie gorzej wypada jeśli chodzi o winietowanie. Od 1.8 do 2.8 winieta jest spora (specjalnie na zdjęciach przykładowych jej nie usuwałem). Od 2.8 winieta jest już mniej zauważalna, od przysłony 3.5 w zasadzie w ogóle jej nie widać.
Viltrox 24mm 1.8 – Autofocus
Viltrox 24mm 1.8 ostrzy już od 30 centymetrów. Przy otwartej przysłonie autofocus działa bardzo szybko i pewnie. Obiektyw również bardzo dobrze radzi sobie ze śledzeniem postaci w kadrze oraz śledzeniem oka. Muszę jednak zaznaczyć, że autofocus sprawdzałem przy normalnych codziennych warunkach. Nie miałem jeszcze okazji na testowanie obiektywu przy bardziej wymagającym reportażu.
Podsumowanie
Wiem, że wiele osób czekało na niedrogie i jasne 24mm do systemu Sony. W końcu się doczekali, Viltrox 24mm 1.8 ma być w sprzedaży jeszcze w kwietniu br. i z tego co się orientuję kosztować ma poniżej 2000 zł. Myślę, że w tej chwili będzie świetną i niedrogą alternatywą dla Sony 24mm GM.
Ta 24 może być tym czego wielu fotografów szukało 🙂
Ciekawe co zaprezentuje konkurencja już niedługo. 24 od Viltroxa i Samyanga, głowa będzie bolała od wyboru 🙂 I dobrze.
Użytkownicy systemu Sony mogą mieć nawet ból głowy jeśli chodzi o wybór szkieł 🙂